WIADOMOŚCI

Hamilton po raz czwarty wygrywa w Montrealu
Hamilton po raz czwarty wygrywa w Montrealu
Lewis Hamilton w Kanadzie pewnie sięgnął po swoje czwarte zwycięstwo w tym sezonie, na mecie wyprzedzając Nico Rosberga. Na podium po błędzie Kimiego Raikkonena wskoczył jego rodak, Valtteri Bottas.
baner_rbr_v3.jpg
Niedzielny wyścig w Montrealu nie został ani razu przerwany neutralizacją sprawiając, że okazał się on relatywnie spokojny dla kierowców Mercedesa, którzy tradycyjnie pojechali własne Grand Prix. Nieco więcej działo się za ich plecami.

Pogoda w niedzielne popołudnie również nie włączyła się do rywalizacji, sprawiając, że kierowcy korzystali z rozmaitych strategii dotyczących doboru gładkiego ogumienia.

Startujący z tyłu stawki Vettel i Massa zdecydowali się na odmienne strategie już na starcie. Brazylijczyk do wyścigu przystępował na miękkiej oponie, a Niemiec na super-miękkiej.

Szybko okazało się również, że Ferrari obrało inną strategię co do ilości zjazdów na aleję serwisową dla swojego zawodnika. Vettel po raz pierwszy na zmianę opon zjechał dość wcześnie, na 8 okrążeniu, podczas gdy Felipe Massa zdecydował się na swój jedyny zjazd na aleję serwisową dopiero na 38 kółku.

Strategia dwóch zjazdów na aleję serwisową okazała się jednak szybsza i Vettel wyścig zdołał zakończyć przed Massą, na wysokiej piątej pozycji.

Czołówka wyścigu, która musiała przystępować do niego na oponie z drugiej części wczorajszej czasówki zdecydowała się wstępnie na jazdę na jeden pit stop. Kierowcy Mercedesa bez problemu kontrolowali tempo, pod koniec wyścigu osiągając przeszło 35-sekundową przewagę nad resztą stawki.

Zmiana strategii na skutek błędu Kimiego Raikkonena nastąpiła jednak w obozie Ferrari. Fin miękkie opony założył na 27 okrążeniu wyścigu jednak po wyjechaniu na tor nieco zbyt mocno chciał nadrobić czas nad swoimi konkurentami i w najwolniejszym nawrocie na torze wykonał efektownego oberka, tracąc trzecią pozycję na rzecz Valtteri Bottasa.

Ferrari podjęło więc decyzję o wykonaniu drugiego zjazdu na aleję serwisowa, aby umożliwić swojemu kierowcy odzyskanie trzeciego miejsca. Strategia ta nie wyszła i Fin ostatecznie musiał zadowolić się miejscem poza podium.

Za jego plecami na metę po trudnym wyścigu z końca stawki zakończył Sebastian Vettel, który do maksimum ograniczył straty Ferrari w Montrealu.

Przełomowy występ w Kandzie zaliczył Pastor Maldonado, który dopiero w siódmym wyścigu sezonu zdołał zdobyć swoje pierwsze punkty w tym roku. Ekipa Lotusa od samego początku weekendu na torze Gillesa Villeneuve’a sprawiała wrażenie dobrze przygotowanej. Jej kierowcy wywalczyli piątą i szóstą pozycję startową jednak podczas wyścigu błędu nie uniknął tym razem Romain Grosjean, który podczas dublowania Willa Stevensa zahaczył przed ostatnią szykaną o jego przednie skrzydło, przebijając swoją oponę. Sędziowie dodatkowo ukarali go za ten manewr karą pięciu sekund.

W efekcie Francuz zamiast finiszować na wysokiej, piątej pozycji, na metę wjechał dopiero dziesiąty za Nico Hulkenbergiem i Daniiłem Kwiatem.

Ekipa McLarena również zaliczyła trudny weekend mimo iż po części spodziewała się go. Wymagający dużej mocy od układu napędowego tor w Montrealu do granic możliwości przetestował silniki w obu McLarenach. Po sobotnich problemach kierowców w niedzielę również żaden z nich nie dojechał do mety. Fernando Alonso wycofał się z wyścigu na 47 okrążeniu, a konstrukcja Jensona Buttona wytrzymała tylko 11 okrążeń więcej.

Hiszpan w trakcie wyścigu był wyraźnie sfrustrowany, odpowiadając na prośbę swojego inżyniera o oszczędzanie paliwa, że nie będzie tego robił.

Oprócz kierowców McLarena wyścigu o GP Kanady nie ukończył jedynie Roberto Merhi z Manora.

Wyniki

Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

109 KOMENTARZY
avatar
Vendeur

07.06.2015 21:38

0

Błagam niech ktoś zabierze w końcu tych komentatorów idiotów! Piepr*ą od rzeczy non stop, jakieś idiotyczne plotki wymyślają, podniecają się gdy nie ma czym, nie śledzą akcji i wprowadzają widzów w błąd etc. etc. Doszło do tego, że wyłączam już komentarz, bo zaczął mnie irytować już sam ich głos, szczególnie Borowczyka.


avatar
Del_Piero

07.06.2015 21:41

0

Wyścig bez historii. Brawa dla Vettela. Kimi albo ma pecha albo sam popełnia błędy. Powinien bez problemów zająć 3 miejsce. Niestety Raikkonen chyba pokazuje oznaki wypalenia bo kiedyś takich głupich błędów nie popełniał. Kiedyś regularny i prawie bezbłędny, dziś nieregularny i popełnia błędy.


avatar
seba1b

07.06.2015 21:41

0

Świetna jazda dziś Vettela. Kimi trochę rozczarował.


avatar
randalll

07.06.2015 21:41

0

Smutny wyscig. To, ze Vettel przy dobrej ale nie jakiejs rewelacyjnej jezdzie i strategii zajmuje 5 miejsce swiadczy tylko o tym jak slaba jest reszta...I to paliwo. Turlali sie do mety.


avatar
sholder

07.06.2015 21:42

0

Hejty na Kimiego za 3...2...1...


avatar
Klocuch12

07.06.2015 21:43

0

Nudnawy, wolałbym już deszcz ...


avatar
Nowicjusz

07.06.2015 21:44

0

najnudniejszy wyścig sezonu


avatar
marcinF1fanvet

07.06.2015 21:45

0

To co Rikonen pokazuje to porażka jeszcze by go Vettel wyprzedził z ostatniej pozycji


avatar
ryan27

07.06.2015 21:45

0

#1 Ja się zastanawiam jakim cudem Borowczyk przez tyle lat trzyma się stanowiska komentatora F1. Powinni w jego miejsce zatrudnić kogoś kto się zna.


avatar
querido1998

07.06.2015 21:47

0

Grosjean tak gadał na Verstappena, że niedoświadczony, że nie uczy się na błędach. Jego przynajmniej dublowanie nie przerasta.


avatar
rydz14_09

07.06.2015 21:53

0

No i Raikkonen zepsuł mi typowanie, miałbym pierwszych 5 w dobrej kolejności. Raikkonen jeździ jak młokos, Vettel natomiast pojechał świetny wyścig, wielkie brawa dla niego oraz dla calej pierwszej trójki. No i Pastor w punktach :D


avatar
sznerbi

07.06.2015 21:56

0

Komentatorzy to porażka lepiej odpalić stream skyf1 ale zostawmy to za sobą. Vettel czy zaskoczenie raczej nie można było sie tego spodziewać. Mam jedno pytanie do wszystkich czy jeszcze ktoś uważa, że Alonso dobrze zrobił przechodząc?


avatar
Ananas

07.06.2015 21:57

0

Statystyki 37. wygrany wyścig Lewisa Hamiltona 77. podium Lewisa Hamiltona 33. podium Nico Rosberga 7. podium Valtteriego Bottasa


avatar
piratqwert

07.06.2015 21:58

0

masakryczny wyścig... dobrze że doturlali się do mety. jeśli Ferrari miało pokazać mocniejszy silnik... to niczego nie pokazało. a na miejscu Williamsa bym się wkurzył... bo nie ma takiej opcji aby mieli taki sam silnik jak Mercedes.


avatar
seba1b

07.06.2015 21:59

0

12# To że źle zrobił przechodząc to było wiadome od początku. To po prostu nie mogło tak z automatu wystrzelić. Patrząc jak mozolnie idzie im rozwijanie tego bolidu to nikłe szanse na cokolwiek w tym i w przyszłym sezonie widzę,


avatar
fanFelipeMassa3

07.06.2015 22:01

0

@7 najciekawszy wyścig sezonu, wiecej akcji było niż w ostatnio, musi przetrwać ten czas. Przyjda ciekawsze wyścigi. Ale ciesze sie z podiumu Williamsa.


avatar
F1kajot

07.06.2015 22:03

0

popieram Vendeur !!!! Borowczyk to porażka !!!!!!!!!


avatar
sznerbi

07.06.2015 22:06

0

@14 nie koniecznie trzeba sie zgadzać z tym Ferrari powiedzmy szczerze Kimi zjebał i to bardzo a Vettel startował z końca stawki czyli 1 pit więcej i start z 19 pola, strata 50 sekund w Barcelonie miał 45s.


avatar
grazek

07.06.2015 22:07

0

Ten moment, kiedy Borowczyk zapowiadał niesamowitą walkę przez ostatnie 10 okrążeń między Hamiltonem i Rosbergiem, a ja wiedziałem, że tak jak w Australii przewaga ciągle bedzie w granicach 1-3s i nie spadnie xD


avatar
norbertinho

07.06.2015 22:08

0

- Fernando musimy oszczędzać paliwo - Nie chce, nie chce !! Tyle w temacie F1. 40 okrążeń cyrku Mercedesa, który prowadził swoich kierowców non stop za rączke, tu hamuj poźniej, tam jeszcze poźniej, odpuść bo hamulce są w kiepskim stanie. Berni, zrób coś bo kolejni ludzie Ci uciekają z przed TV.


avatar
karbok

07.06.2015 22:11

0

ludzie uciekają, ale świszcze nie :P


avatar
Jahar

07.06.2015 22:19

0

Fajny wyścig, działo się coś na tym torze i dlatego Kanada to zawsze dobre wyścigi. Mercedes chyba zaraz po starcie ustawił kolejność obu Mercedesów ale reszta stawki walczyła tyle ile mogli. Fatalny występ McLarena i Hondy pokazuje tylko jak daleko wypadli poza czołówkę w F1. Raikkonen to wreszcie powinien spojrzeć prawdzie w oczy i przestać mydlić swoje wygórowane ambicje. Mając tak szybki samochód zajmuje 4 miejsce po własnym błędzie, identycznym jak rok temu i w tym samym miejscu. Alonso przy nim to bóg kierownicy bo swoim złomem przynajmniej zmusił Vettela do wysiłku, który pojechał niezły wyścig. Williams dość nieźle dzisiaj sobie radził ale koniec końców przegra z Red Bullem. Grosjean wymienił się chyba kaskiem z Maldobado.


avatar
rysiek45

07.06.2015 22:19

0

A ja z innej ""Mańki ""' Kiedy będzie możliwość oceniania debilnych komentarzy ???Pełno tu wizjonerów .. ....


avatar
motoxj

07.06.2015 22:20

0

Kimi nie dość że nie zmiescił się w nawrocie to jeszcze nie był w stanie obrócić się do właściwego kierunku jazdy. Co to było niszczenie opon na czas. Seb brawo za finalny efekt ale było za dużo błędów o wiele za dużo, to nie był weekend Ferrari mimo wszystko. Brawo dla Hulkenberga i Maldonado


avatar
rysiek45

07.06.2015 22:20

0

Debile uspokójcie się ....


avatar
marciex5

07.06.2015 22:21

0

Wyścig do najciekawszych nie należał... trzeba jednak było obejrzeć Ranczo :/


avatar
marek007

07.06.2015 22:23

0

RTL zawalił cały wyścig reklamami...zawsze wiedziałem że to kur....ale dziś osiągnęli szczyt bezczelności...a wy krytykujecie Borowczyka.Wyścig bez szaleństw ale Lewis pierwszy i to się liczy.


avatar
Nowicjusz

07.06.2015 22:23

0

jedyny pozytywny aspekt tego wyścigu to dwukrotna obrona Alonso w swoim gównie, przed Ferrarką Vettela. Ostatnie 5 okrążeń w wykonaniu Mercedesa idealnie pokazuje "królową sportów motorowych". Dzięki Bogu, jest jeszcze MotoGP, gdzie na 3 okrążeniach dzieje się więcej niż przez cały dzisiejszy wyścig.


avatar
Jahar

07.06.2015 22:23

0

Tak w ogóle to instruowanie kierowców z boksów powinno być zakazane i wtedy byśmy się nie skupiali na opowiastkach inżynierów myślących o paliwie i innych bzdetach nieważnych dla widza.


avatar
Sasilton

07.06.2015 22:23

0

Oglądałem tak bez namiętnie, aż spojrzałem że jest 65 okrążenie. Nic sienie działo.


avatar
Xellos

07.06.2015 22:24

0

Jeden z tych wyścigów, który pokazuje jak formuła 1 poszła w złą stronę. Męczyło mnie to ciągłe gadanie o paliwie i pokazywanie ile % go zużyli. Wieczne oszczędzanie paliwa, opon i hamulców, zamiast po prostu się ścigać.


avatar
Mezocyklon

07.06.2015 22:33

0

Zmiany przepisow, ktore niby miały wrównac stawke, sprawiły,ze F1 stała się żenująca, gdzie Mercedes wygrywa jak chce i gdzie 5-6zawodnik na mecie moze byc dublowany. Zenada, forza ferrari


avatar
motoxj

07.06.2015 22:35

0

@27 RTL i reklamy to dramat a Borowczyk przynajmniej posiada jakąś wiedzę bo Zientarski w studio to chyba za szybko mówi zanim pomyśli


avatar
jackos

07.06.2015 22:37

0

Ten sport jest tak qrewsko nudny :)))) Boli mnie to, bo pamiętam czasy Senny z 1985 roku. Nudy jak ch***


avatar
sznerbi

07.06.2015 22:39

0

@33 Zientarski w studiu jest tylko po to aby nam powiedzieć, że mamy wysłać smsa i może wygramy xboxa


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu